jazz from hell

[Z podziękowaniem dla Franka Zappy]

Cyborg zbrojny wyszukaną aparaturą niekoniecznie okazuje się skuteczniejszy od minimalisty z notesem. Czy Wacław Sieroszewski miał w tym zakresie jakieś przykre doświadczenia – nie umiem odpowiedzieć – znam jego uwagi o cudzych problemach. To Bronisławowi Piłsudskiemu „trudno było skłonić dzikusów do mówienia lub śpiewania w trąbę fonografu”. Obejrzałem ten cytat z kilku stron i ciarki przebiegły mi po plecach. Odłożywszy lekturę, zapadłem między półki. Wiedziałem, że w zbiorach naszego Archiwum jest fotografia ilustrująca pracę z urządzeniem zbliżonego typu. Kompozycja podejrzanie harmonijna: przy stole zasiedli Kazimierz Moszyński i Filaret Kołessa, na blacie ulokowali elegancką drewnianą skrzynkę z metalową tubą, zaś u jej końca sztywno stanęła anonimowa Poleszuczka. Mobilne studio nagraniowe z roku 1932. Już wcześniej miałem w rękach tę sponiewieraną odbitkę i chciałbym wierzyć, że potrafię zrozumieć niechętną postawę autochtonów. Dziś skłonny jestem zaryzykować podejrzenie, że jakieś osobliwe asocjacje (obawy?) mogły nie być też obce Sieroszewskiemu. Wszystkiemu winna kapitalna zoomorficzna metafora, którą się posłużył; zainfekowała moją wyobraźnię, w miejsce prymitywnego aparatu do rejestracji dźwięku podsuwając tajemniczą piekielną machinę. Wyjaśnienie rzekomo jest proste. Niepokoi dwoista natura ludzkiej wynalazczości – namacalnie rzemieślnicza i anarchicznie transgresywna. Arthur Clarke zasugerował (bardzo trzeźwo wbrew pozorom), że technologia i „magia” mogą być nawet trudne do rozróżnienia, decydująca jest zrozumiałość konstrukcji.

BIBLIOGRAFIA | Clarke A. C., Hazards of Prophecy, (in:) The Futurists, (ed.) Toffler A., New York 1972 | Sieroszewski W., Bronisław Piłsudski, „Rocznik Podhalański”, Zakopane-Kraków 1914-1921

Archiwum IEiAK UJ